Zauważyłyśmy, że w tym roku jesienią jednego warzywa u nas nie brakuje - dyni. Dynia rządzi! ;) Jest oczywiście krem dyniowy, który naprawdę nie chce się nam znudzić i mamy na niego permanentną ochotę. Dzisiaj jednak nie będzie kremu :) u nas makaron, ulubiony -szpinakowy, a do niego łosoś bałtycki i koper włoski, którego smak uwielbiamy : anyżowy i świeży. Koper wolimy z masłem niż z oliwą, ponieważ masło łagodzi jego intensywny aromat, staje się bardziej aksamitny. Łososia przed pieczeniem marynowałyśmy ok 30 minut w ziarenkach kopru włoskiego, odrobinie kurkumy i czosnku, a przed samym pieczeniem oprószyłyśmy solą i świeżym pieprzem. Dynie piekłyśmy do miękkości, podzieloną na części, okraszoną oliwą i solą. Ugotowany makaron wystarczy wymieszać z oliwą oraz z masłem. Do tego koper włoski i pieczony łosoś. Pysznie i jesiennie <3
pychotka:)
OdpowiedzUsuńAle super wygląda, i te kolory! Ten rodzaj makaronu jest moim ulubionym, szpinak również uwielbiam więc z pewnością wypróbuję, gdzie można kupić podobny? W sklepach widziałam jedynie kolorowe świderki :(
OdpowiedzUsuńZrobiłam, bo znalazłam w końcu ten makaron. Pyszny przepis!!
Usuńjednym słowem genialny przepis. Robiłam pierwszy raz, ale wyszło mi idealnie.
OdpowiedzUsuńPiękne, kolorowe i zdrowe danie :)
OdpowiedzUsuń