sobota, 18 stycznia 2014
Ostrygi
Dzisiaj pyszny wieczór, bardzo morski, pachnący solą i algami. Ostrygi - totalna eksplozja smaków. Niepozorna na pierwszy rzut oka muszelka, która kryje w sobie skąpaną w odrobinie wody morskiej ostrygę. Do szczęścia wystarczy już tylko kilka kropli soku z cytryny i odrobina tabasco.
Dodatkowo podobno bardzo silny afrodyzjak, czyli pomysł w sam raz na 14 lutego ;)
Wciągający smak, uwielbiamy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nigdy nie jadłam ostryg, nie wiem czy bym się odważyła:)
OdpowiedzUsuńJustyna smak ostryg, ukryta w nich słoność morza, zapach, jedzenie prosto z muszelki wszystko to sprawia że można sie troszkę uzależnić :) plus koniecznie lampka szampana ;) zamknij oczy i spróbuj :)
OdpowiedzUsuńGdzie kupić? ??? Na pewno świeże? ???? Oto jest pytanie.
OdpowiedzUsuńNajlepiej śledzić dostawy ryb w Makro, my dopytywałyśmy i udało nam się dostać ;)
Usuń