Dzisiaj nie będzie cieniutkich jak pergamin naleśników, dzisiaj
pyszne, puchate placuszki. Pozostając w tematyce „pączkowej” postanowiłyśmy
wykorzystać nasz ostatni słoiczek z konfiturą z letnich płatków róży, które połączyłyśmy
z mascarpone. Powstał pyszny krem, idealny kompan do naleśników. Dodatkowo, karmelizowane owoce miechunki (physalis) zdecydowanie
zbyt rzadko, wykorzystywane. Najczęściej podawane jako dekoracja, a
dopiero na ciepło physalis ujawnia swój pełny smak, delikatnie kwaskowaty, po przecięciu
z pięknymi ziarenkami.
Wymarzone śniadanie walentynkowe ;)
Naleśniki:
Składniki na 8 małych naleśników
1 szkl. mąki
Otarta skórka z ½ cytryny
1 szkl. mleka
2 łyżki wody gazowanej
50 g roztopionego masła+ do smażenia
3 łyżki cukru
2 jajka
Szczypta soli
- Mąkę, żółtka, mleko, wodę, masło, skórkę z cytryny wymieszać dokładnie rózgą
- Białka ubić ze szczypta soli oraz cukrem na sztywną pianę
- Wymieszać delikatnie wszystkie składniki
- Pozostawić ciasto naleśnikowe do odpoczęcia na ok 20-30 minut.
- Patelnię posmarować cieniutko masłem, smażyć naleśniki, nalewając nieco więcej ciasta niż zwykle.
Krem różany
120 gr Mascarpone
5 łyżek konfitury z płatków róży( domowa lub do kupienia w
sklepach Eko/ herbaciarniach)
3 łyżki nalewki różanej/ likieru pomarańczowego/ lub innej
Waszej ulubionej
Wanilia (my użyłyśmy naturalnej esencji waniliowej 1 łyżka lub ½ laski
wanilii)
Wszystkie składniki wymieszać bardzo delikatnie
Karmelizowana miechunka
Miechunka ( physalis) 1 koszyczek
3 łyżki masła
Nalewka, ta sama której użyliście do kremu różanego 5 łyżek
Masło rozpuścić na patelni, podlać nalewką, odparować, gdy
sos nieco zgęstnieje, dodać przekrojone na pół miechunki i krótko podgrzewać ok.
1 min.
Naleśniki smarować kremem różanym, dodać miechunką wraz z
sosem. Oprószyć cukrem pudrem
Wyglądają genialnie!. Kocham naleśniki.
OdpowiedzUsuńwow , takie pyszne naleśniki teraz bym zjadła <3
OdpowiedzUsuńPycha :) tez bym zjadła
OdpowiedzUsuń